uzywki - Holandia - s2

uzywki istnialy od zawsze i pewnie zawsze istniec beda, naleze do tych co to jak nie dotkna to nie uwierza, nadotykalem sie ze ho ho , ale na szczescie nie uwierzylem......obecnie kiedy sobie uzywam to zawsze wychwalam francuskich geniuszy z Bordeaux, wlascicieli starych szkockich piwniczek czy naszych rodzimych gorzelnikow i piwowarow, ale czy to na pewno sa ....uzywki?

Adamm napisał:
uzywki istnialy od zawsze i pewnie zawsze istniec beda, naleze do tych co to jak nie dotkna to nie uwierza, nadotykalem sie ze ho ho , ale na szczescie nie uwierzylem......obecnie kiedy sobie uzywam to zawsze wychwalam francuskich geniuszy z Bordeaux, wlascicieli starych szkockich piwniczek czy naszych rodzimych gorzelnikow i piwowarow, ale czy to na pewno sa ....uzywki?



heheheh
Alkochol to Alkochol a NARKOTYKI "używki" to calkiem inna bajka
Po kilku latach codziennego katowania sie cięższymi DRAGAMI czlowiek czuje sie na co dzien jak w kreskówce


Jak ktos niczego w zyciu nie zazywal to polecam nie prubować ....

. Narkotyki juz po 1 szym razie potrafia zasmakować
,,,, A puzniej czlowiek sam juz nawet nie zdaje sobie z tego sprawy ze to juz nie dla zabawy sie bierze kolejny raz !!!!

kto chce to uzywa kto nie nic nie szkodzi
najczesciej tej pokusie ulegaja ludzie mlodzi
chca sie pobawic sprobowac jak to dziala
lecz nie jedna osoba skutkow ubocznych sie nie spodziewala
raz sie najebal wytrzezwiec nie moze
nie mogl sie powstrzymac i bedzie coraz gorzej
zajebal fety bo sil brakowalo
wali dzien dzien w dzien bo tak posmakowalo
dzis o kulach z worami pod oczami
szuka na na ulicy bialka z wykorbiencami
grzybow sie zachcialo wiec wywar se zaparzyl
bylo ich za duzo i pech sie przydazyl
warzywko, nie nazwiesz tego rzeczywistoscia
co widzi, sen, dla niego jest bezsennoscia
jak nie ogarniasz masz psychike slaba
nie korzystaj z tego co na ulicy jest za lada
popadniesz w takie stany ze upadniesz na glebe
pograzysz innych pograzysz tez siebe

Wychodze z zalozenia ze wszystko jest dla ludzi-dla ludzi z glowa!Jednych to wciaga i nie potrafia zyc bez tego ,inni biroa od czasu do czasu na dobrej imprezie,normalna ludzka rzecz.Ludzie zyjemy w 21wieku wszystko jest dozwolone.A tak na marginesie to prawie 99% probowalo jakiej kolwiek uzywki nie oszukujmy sie,kazdy czegos probowal.Ale kazdy musi sam wiedziec jak brac by nie przesadzic,bo czasami zle sie to konczy.Pozdrawiam

Ciemny wieczór, mieszkanko w obskurnej kamienicy. Ojciec siedzi w fotelu i z namaszczeniem aplikując sobie dawkę amfetaminy, matka usypuje kolejną kreskę koki i wciąga zdecydowanym ruchem. W kiblu dziecko wącha klej. Wtem dzwonek do drzwi! Wszyscy zrywają się ze swoich miejsc i wystraszeni biegną sprawdzić, kto to. Otwierają drzwi, a tam stoi ich uśmiechnięty dziadek:
- Hej dzieciaki! Przywiozłem wam dla zdrowia worek marihuany, bo słyszałem, że tu u was w mieście to samą chemią żyjecie!


puenta jest taka - naturka owszem ale chemia beee

Nigdy nie paliłem marihuany i jakoś mnie do tego nie ciągnie. Jak to Krysienka napisała wszystko jest dla ludzi, ale tych z głową, chociaż i tacy moim zdaniem przecież "upadają". Wiadomo kto chce, i tak będzie brał, a kto nie to nie. Kwestia wychowania, środowiska w jakim się człowiek wychował, kolegów. Od pierwszych dni mojego pobytu w Holandii miałem do czynienia z palaczami tak marihuany, jak i próbującymi inne używki typu koka czy inne, których nazw nawet nie znam. I muszę przyznać, niestety, jedną rzecz, iż mieszają one w głowie i to bardzo. Ludziom po prostu odpier..... po wielokrotnym zażywaniu. Jest to smutna prawda. Znam też osoby, którzy "używają" od czasu do czasu i są OK, ale myślę, że po prostu lepiej nie zaczynać.

witam wszystkich troche mnie nie bylo
wlasnie po naduzyciu uzywki
a za piekielna pietruszka tez jestem
jak chce to pale jak nie to nie pale
moja sprawa
i kto ma prawo mi czegos zakazywac???

No wiesz w Polsce jesli Jarus (tfu) Kaczuszka zostanie
prezydentem to za taka pietruszke to mozesz dostac nawet dozywocie

Kolek Ja Ci zakazuje